Leviatan - 2007-05-02 13:37:15 |
Wróciłem troche wcześniej niż planowałem... Wszystko przez załamanie pogody - w górach jeszcze leży śniego i chodziłem w zerowej temperaturze, a że niewiele miałem ciepłych ubrać to wróciłem. Przeszedłem wszystkie zamieżone wczesniej szczyty :) Oto troche zdjęć: do Sanoka dostałem się autostopem ( po szkole w piątek...). W Sanoku na ławce rozłożyłem sobie karimate i spiwór i poszedłem w kime bo autobus miałem o 6 rano... Około 4-5 obudziła mnie policja... :)
Most łączący PKS z PKP w Sanoku -
W drodze na Otryt (najrzadziej odwiedzany szlak Bieszczad- przez 14 h wędrówki nie widziałem zywej duszy!!) - schronisko "Chatka Socjologa) - 10 zł za podłoge, bez prądu, woda ze źródła...
Nieznane mi szczyty (?)
Pierwszy zachód Słońca...
Schornisko Politechniki Warszawskiej "Koliba". Nocleg 16 zł, dla studentów PW 1 zł.
a tak wygląda w środku
Jedno z licznych źródełek po drodze. Na 1 planie mój 17 kg plecak, który targałem każdego dnia :)
Studentki z .... nie pamietam skąd :/ ale szedłem z nimi na Bukowe Berdo - tam zaczęło padać, one się poddały i wróciły - ja poszedłem dalej sam.
Podejście pod Bukowe Berdo
I od tego momentu zaczęła się gęsta mgła... widoczność do 5 metrów.
jacyś ludzie...
Oto ja :P
A w takim błocie szedłem
Krzemień
Podejście na Krzemień
Ja, a w tle Tarnica - najwyzszy szczyt Bieszczad 1346 mnpm.
To narazie część zdjęć. Ja tymczasem lece na grilla :P
|
Siosia - 2007-05-02 14:33:46 |
Są swietne:* dzięki :)
|
Koleżanka z podstawówki - 2007-05-02 18:24:51 |
Skubańcze ;P nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę.. bycia facetem ;/ myślisz, że co bym robiła długie weekendy gdyby nie płeć?? ;/ zresztą mniejsza o to. przede wszystkim gratuluję wytrwałości, oby tak dalej, ja NIESTETY w te wakacje wyjeżdżam tylko do Mediolanu prawdopodobnie <nudy, nudy, nuudy ;/;/ ;/> a GóRY muszą poczekać aż rok ;( ale nic to, trzymaj kciuki za ekspedycję w dzikie i nieoznakowane szlaki Karpat Wschodnich!!! ;D
|
Leviatan - 2007-05-02 23:07:36 |
Podejście na Tarnice
W drodze do Tarnicy krążyły nademną dwa olbrzymie kruki, jak za padliną...
Na szczycie Tarnicy stoi taki krzyż. Przy każdej burzy z piorunami - wszystkie walą w ten krzyż...
Widoki z Tarnicy...
Tarnica od strony Wołosatego
Podejście na Połonine Caryńską
Soczek zwycięstwa - zawsze rano kupowałem soczek w kartoniku i mogłem go wypić tylko na najwyższym szczycie dnia - bardzo dodawało sił po drodze jak zobaczyłem w plecaku soczek a pić sie chciało :D
Podejście pod najwyżyszy szczyt Caryńskiej
Caryńska od strony Brzegów Górnych
|
Welm@ - 2007-05-03 16:33:51 |
do Sanoka dostałem się autostopem
Zupełnie jak w "Podróży za jeden uśmiech" :P
W drodze do Tarnicy krążyły nademną dwa olbrzymie kruki, jak za padliną...
Pewnie robiły sobie nadzieje... Ale ty za twardy jesteś :D
Na szczycie Tarnicy stoi taki krzyż. Przy każdej burzy z piorunami - wszystkie walą w ten krzyż...
Chciałabym to zobaczyć *o* (fanatyczka burz i piorunów)
Świetne zdjęcia, ale wyprawa musiała być jeszcze lepsza - mimo niefortunnej pogody ;)
|
Agnieszka:) - 2007-05-06 11:01:44 |
Damian mój szacunek za wytrwałość i odwage ruszyć tak samemu w góry w takiej pogodzie i tyle przebyć i przetrwać!!!:* trzymam kciuki za wakacyjną wyprawe i oczywiscie te fotki są świetne,więc działaj dalej nasz podróżniku i fotografie:*..:)...
|
Leviatan - 2007-05-06 11:05:51 |
:) Jakby nie było w 4 dni przeszedłem 90 km !
Kolejna porcja zdjęć
Połonina Caryńska od strony podejścia na Połonine Wetlińską
Podejście do Chatki Puchatka, ponad godzine po takich schodach non stop pod góre...
Na tle Małej i Wielkiej Rawki z studentkami z Wałbrzycha.
Chatka Puchatka
Herbatka u Puchatka :P
Zachód Słońca nad Połoniną Wetlińską
W Chatce Puchatka oprócz nazwy nie ma nic ciekawego. Noclegi trzeba rezerwować telefonicznie bo inaczej podłoga... Łóżko kosztuje 16 zł, podłoga 13 zł. Było tyle ludu, że zajęte były wszytkie łóżka, i ciepły pokój do spania na podłodze. I tak wyszło, że ja i 5 innych osób mieliśmy spać w pomieszczeniu bez ogrzewania z dziurami w ścianach i braku podłogi - poprostu jak na dworze tylko nie pada i nie wieje... MASAKRA ! Ale wcisneliśmy się do ciepłego pomieszczenia i nikt już nas z tamtąd nie wyciągną :P W takiej oto grupie piliśmy grzańca coby się cieplej zrobiło :D
W pokoju do spania na podłodze mieści się 10 osób - spaliśmy w 16 :D Ludzie z całej Polski, byli nawet studenci z Lublina, którzy wiedzieli gdzie jest Łęczna ! :D Ogólnie w ChP można zjeść - jest ogromny wybór pod postacią wrzątku 0.5 l za 1 zł, 8 rodzajów herbaty w cenach od 4 - 8 zł, bigos 10 zł i żur z jajem 8 zł :). Piwo w puszcze 7 zł, mineralna niegazowana 1.5l 5 zł :). Ale i tak miło wspominam czas w Puchatku :D
a tak to wyglądało około 4 w nocy
Wstaliśmy około 7 rano, sniadanko i każdy w swoją strone. Rano było +2 stopnie z lodowatym wiatrem. Nocny mróz zostawił po sobie szron:
Ostatni w tle widoczny Smerek
Z wierzchołka Smerka
Widok ze Smerka w strone Połonin
Dobra styka :P
|
Kate:) - 2007-05-06 20:51:56 |
Leviatan napisał:byli nawet studenci z Lublina, którzy wiedzieli gdzie jest Łęczna !
hiehie nie wiem czemu ale to zdanie mnie rozsmieszylo ;P
foty fajne :)
|